Długo mnie nie było...
Pogoda lepsza więc więcej siedzimy na dworze.
W miniony weekend organizowaliśmy roczek Natalki.
Waga się waha. Bardzo mi z tym źle. Czas zacisnąć pasa.
Jutro 2 rocznica Adasia...nie będzie tortu...będą kwiatki i znicze zamiast świeczek.
A ja jestem kompletnie rozbita :(
Ale to minie, jak wszystko.
Czas goi rany.Tak sie mówi, ale to połowiczna prawda.Trzeba cieszyć się tym co jest i szukać pozytywnych aspektów w życiu, żeby dobrze przeżyć życie.
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuń