niedziela, 22 lipca 2012

Pamięć

Wczoraj wszystko do mnie wróciło. Tamte słowa, myśli, uczucia. Niewiarygodne jak bardzo potrafię wejść w to przeżywanie. Czuję ten sam ból, to samo zatykanie w piersi. Widzę gesty lekarzy, przytulenie ordynatora, słyszę słowa. Nawet czuję chłód pokoju gdy w nocy było otwarte okno. Wszystko...
Gdy już przestałam płakać zaczęłam zastanawiać się czy to normalne? Zawsze miałam dobrą pamięć do szczegółów z różnych wydarzeń. Oglądając zdjecia czułam zapach chwili w której były robione. To się jakoś nazywa...
Jak coś planuję to też potrafię tak całą sobą.
Czy zawsze będę tak pamiętać? Chyba nie chcę...

1 komentarz:

  1. Ja też tak pamiętam... ale tyko wybrane rzeczy. Potrafię pamiętać gesty i słowa, zapachy sprzed 22 lat i tak samo te tragiczne chwile sprzed roku...

    OdpowiedzUsuń